środa, 11 listopada 2015

W 97. rocznicę odzyskania niepodległości


Szanowni Państwo!

Obchodziliśmy w listopadzie 97 rocznicę niezwykłego i bardzo symbolicznego wydarzenia. 11 listopada 1918 roku został uznany w przedwojennej Polsce za dzień odzyskania niepodległości. Tego dnia podpisany zostaje we Francji traktat o zakończeniu I wojny światowej. W tym samym dniu Rada Regencyjna przekazuje władzę Józefowi Piłsudskiemu, który przyjeżdża do Warszawy zwolniony z magdeburskiego więzienia. Jego osoba jednoczy walczące i konkurujące ze sobą stronnictwa, i organizacje przejmujące od zaborców władzę na ziemiach polskich. Polacy dobrze wykorzystują powojenny chaos. Rewolucja w Rosji i w Niemczech oraz cztery lata wyniszczającej wojny osłabiły zaborców. Jednak wszyscy zdają sobie sprawę, że bez jedności społecznej i silnej władzy centralnej nie da się utrzymać wytęsknionej niepodległości. Nie do przecenienia jest również poparcie polityczne Francji i Stanów Zjednoczonych.
Polacy stają przed trudnym zadaniem. Po 123 latach niewoli muszą stworzyć własne struktury państwowe, ujednolicić walutę i system prawny; powołać wspólną, silną i sprawną armię. Ale przede wszystkim odrodzić poczucie jedności narodowej społeczeństwa podzielonego na 3 obszary zaborcze. Entuzjazm był ogromny. Często przytacza się słowa w jakich wspominał ten czas Jędrzej Moraczewski - pierwszy premier II RP : "Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 120 latach prysły kordony. Nie ma 'ich'. Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! Chaos? To nic. Będzie dobrze. Wszystko będzie, bo jesteśmy wolni od pijawek, złodziei, rabusiów, od czapki z bączkiem, będziemy sami sobą rządzili".

I udało się. Przez następne 20 lat pomimo sporów politycznych i różnych wizji Państwa Polakom towarzyszyło poczucie jedności narodowej i współodpowiedzialności za odzyskaną ojczyznę. Wspólnie budowano przemysł, szkolnictwo, armię. A wszystko to w atmosferze patriotyzmu i dumy narodowej, których pięknym świadectwem stała się postawa Polaków w czasie II wojny światowej.

Duch tamtych czasów jest nam dziś bardzo potrzebny. Duch wspólnego działania na rzecz budowanie zasobnego i bezpiecznego Państwa. Ponad podziałami i czasem wbrew osobistym ambicjom. Obyśmy byli godnymi następcami tamtego pokolenia, czego Państwu i sobie życzę.



Małgorzata Machalska
Burmistrz Lubonia